Słowo na niedzielę

Gdy ojciec zobaczył wracającego marnotrawnego syna zrobił dwie rzeczy. A właściwie jedną w dwóch etapach. Najpierw pobiegł do syna i mocno go przytulił, a potem wycałował. To pierwszy etap. Co na to syn? Nie zobaczył ojca, tzn. nie zobaczył je