Mariusz jest bardzo wdzięczny Rysiowi i Grażynce za kontakt z panią Kazią. Przy niej Kubuś...
ROZWIŃ
Mariusz jest bardzo wdzięczny Rysiowi i Grażynce za kontakt z panią Kazią. Przy niej Kubuś uspokoił się
i prawie nie płacze. Rysiowie zapraszają Mariusza z synkiem na święta.
Feliks nieśmiało daje do zrozumienia, że chętnie spędziłby święta w Woli Tureckiej. Monika kategorycznie
odmawia. Nie ma ochoty patrzeć, jak Feliks nadskakuje Bolkowi i nie chce Bożego Narodzenia w towarzystwie
Rutki.
Bolek próbuje zaprosić do siebie Chojnickich, ale Jerzy uprzedza, że to się nie uda. Zawsze przygotowują
Wigilię na Sadybie, a na same święta też już mają plany. Strapiony Bolek pyta, czy może chociaż zaprosić
Michała z żoną. Michałowi bardzo podoba się perspektywa spędzenia kilku dni u zamożnego kuzyna. Bolek
umawia się z Miłoszem, że razem pojadą do Woli Tureckiej w czwartek. Chłopak wolałby jechać później, ale ojciec
przekonuje, że jest niezbędny w domu do pomocy. Tymczasem niespodziewanie dzwoni Marta. Bolek w Elmedzie
zaprasza Grażynkę z rodziną do siebie. Kiedy dowiaduje się, że to raczej niemożliwe, prosi, żeby chociaż Bożenka
mogła ich reprezentować w Woli Tureckiej. Ze względu na Miłosza dziewczyna zapala się do wyjazdu.
Agnieszka zostawia Zosię u Pawła w gabinecie. Dziewczynka pokazuje Pawłowi wiecznik z ciasta solnego,
prezent świąteczny dla jej taty.
Marta ma pomysł, żeby Miłosz spędził z nią święta. Chłopak tłumaczy się, że musi jechać do rodzinnego
domu. Marta nie daje za wygraną.
ZWIŃ
