Klan

Surmaczowa bardzo się martwi o Błażeja i Kamilę. Koziełło próbuje ją uspokoić. Kamila dzwoniła kilka razy i zapewniała, że Błażejowi nic się nie stało. Ale to nie uspokaja Surmaczowej, która koniecznie chce jechać do Międzygórza.