Klan

Surmaczowa ma pretensje do męża, że z premedytacją spłoszył panią Bożenkę. Tymczasem ona już nie radzi sobie ze wszystkimi obowiązkami! W ogniu dyskusji Koziełło odgraża się, że sam znajdzie lepszą pomoc domową. Boreccy decydują się w końcu wyjechać