Klan

Witold intensywnie myśli, skąd zdobyć pieniądze dla Joli. Przyznaje się Gustawowi, że ma problem i wpada na pomysł, żeby wziąć od niego pożyczkę. Gustaw uważa, że najlepiej byłoby, gdyby Witek przyznał się do wszystkiego żonie, a potem płacił aliment