Klan 

odc. 3719

Napisy: polskie dla niesłyszących

Witek spieszy się, żeby jak najszybciej dojechać do gospodarstwa cioci, gdzie trzeba zadbać o żywy... ROZWIŃ

Witek spieszy się, żeby jak najszybciej dojechać do gospodarstwa cioci, gdzie trzeba zadbać o żywy inwentarz. Surmaczowa mówi o swoim problemie w salonie. Nie dziwi się, że pracownice chcą uciekać, bo popyt na suknie ślubne dramatycznie spadł. Witek zastanawia się, czy jej firma nie może szyć czegoś innego, np. strojów dla lekarzy. Grażyna prosi Leopolda, żeby ją podwiózł do Kasi. Nie zamierza do niej wchodzić, ale chociaż pod drzwiami zostawi przygotowane domowe jedzenie. Kasia na pewno się ucieszy. Rafał wybiera się na zakupy. Jego sąsiadka ma szczególną prośbę. Czy nie mógłby kupić jej dużej choinki. Po uwagach Zosi decyduje, że to ma być duże drzewko w doniczce. ZWIŃ