Klan

W domu Koziełłów panuje żałoba po Tropku. Anna nie chce widzieć Tadeusza, bo nie ma wątpliwości, że przez niego zginął jej ukochany piesek. Nie słucha tłumaczenia Iwony, że to był przecież wypadek. Tadeusz poczuwa się do winy. Prosi Pawła, żeb