Domisie

Eryk wreszcie postanowił naprawić ogrodowe krzesło, o co od dawna prosiła go Amelka. Domiś robi okropny bałagan w skrzynce z narzędziami, rozrzuca je na trawie. Używa złego młotka, nie trafia w gwóźdź skutki są opłakane. Guz na czole, stłuczon