Zaręczyny
„Zaręczyny” Wojciecha Tomczyka to błyskotliwy i jednocześnie bardzo wnikliwy grupowy portret współczesnych Polaków.
Akcja spektaklu, zawierającego wątki komediowe, rozgrywa się wokół ważkiej rodzinnej uroczystości. Dwoje młodych bohaterów – Maria (Marta Ścisłowicz) i Kajetan (Stefan Pawłowski) – organizuje oficjalne zaręczyny z udziałem przyszłych teściów. Obie rodziny nie miały szansy dotąd się spotkać, zaręczyny są więc doskonałą okazją do wzajemnej prezentacji, a także omówienia planów weselnych i małżeńskich. Problemem nie wydaje się jednak troska o przestrzeganie tradycyjnych obyczajów ceremonii, lecz różnice światopoglądowe obu rodzin, o istnieniu których, zarówno młodzi, jak i przyszli teściowie, są mocno przekonani.
Hanka i Henryk Kowalscy (Danuta Stenka i Zbigniew Zamachowski) mają konserwatywne poglądy, ważne miejsce w ich życiu odgrywają tradycja i historia, bezwzględny szacunek dla zasad moralnych. Olga i Olo Nowakowie (Katarzyna Gniewkowska i Jan Frycz) reprezentują dość liberalny punkt widzenia, chcą żyć w normalnym kraju, ich świat wartości jest bardziej relatywny. Młodzi, myślący niezależnie i nowocześnie, zajęci swoją przyszłością dystansują się wprawdzie od tych różnic, jednak obawiają się konfrontacji przyszłych teściów. Stąd największe starania wszystkich skupiają się wokół ustalania listy tematów, których trzeba unikać, by nie wywołać ostrego konfliktu i na wstępie nie podzielić przyszłej rodziny.
Obie strony mają świadomość innego stosunku do minionej historii, wydarzeń politycznych w kraju, religii, przeciwnego systemu wartości. Dzieląca przepaść wydaje się zbyt głęboka, obie strony zamierzają okopać się na swoich pozycjach, a w miejsce racjonalnej oceny wkrada się absurd, który każe skwitować przeciwników, że oni są kosmitami. Czy jednak istnieje szansa, że tak silny podział nie przeszkodzi zbudować trwale rodzinne związki? Autor wyraźnie zaznacza linię podziału między dwiema Polskami lecz w sztuce nie ma postaci, które można oceniać w kategoriach zero-jedynkowych. Brak charakterystyki jednoznacznej, kto jest prawomyślny, a kto nie, daje okazję do stworzenia wielowymiarowych psychologicznie kreacji aktorskich. Każdy może w postaciach bohaterów odkryć własne doświadczenie, własne przekonania czy motywy działania. Czy nieustający spór, który dzieli wiele rodzin, można zażegnać, i czy w imię wspólnego dobra, nie jesteśmy w stanie się świetnie dogadać?
Autor: Wojciech Tomczyk
Reżyser: Wojciech Nowak
Scenografia: Jacek Mocny
Kostiumy: Aleksandra Staszko
Montaż: Sławomir Filip
Muzyka: Tadeusz Woźniak