Złotopolscy

Marta akceptując wszystkich, ale popłakuje po kątach. Tłumaczy, że w ten sposób uwalnia emocje. Wiesiek jest jednak zaniepokojony zachowaniem żony. Między Marcysią i Waldkiem coraz częściej dochodzi do nieporozumień o drobiazgi. Marcysia uważa