Złotopolscy

Grześ jest niezadowolony z panoszenia się Marcysi w kawiarni i nie może się doczekać powrotu szefowej. Po kilkudniowej nieobecności wraca z kursu Marta z ideą akceptacji otoczenia. Dowiaduje się od Grzesia, że Marcysia nie pracowała, tylko biegała do