Złotopolscy

Waldek sądzi, że ktoś pojawił się w życiu Marcysi i jest tym przygnębiony. Radek nie ukrywa przed Agatą, że irytują go poranne telefony, smsy, a nawet czytanie gazety przy śniadaniu. Zdaniem majstra Korzelaka prawie zakończono zakupy potrzebne do re