Złotopolscy
Marcysia obawia się, że Andrzej może domagać się spadku, ale Waldek ją uspokaja. Marek wspomina Magdalenie o możliwości wyjazdu do Brukseli, ale także o chęci pozostania w Polsce, w Złotopolicach. Na uroczyste śniadanie przygotowane w domu Złotopolsk