Złotopolscy

Marcysia słyszy, jak Waldek przez sen wypowiada imię Moniki i bardzo ją to denerwuje. Waldek postanawia w związku z tym iść do spowiedzi. Listonosz oświadcza Dionizemu, że mimo sprzeciwu, jakiego się dopuścił wobec Fryderyki, naczelniczka chce dać n