Złotopolscy
Wiesiek, spędzając noc w komisariacie, znów śni o Kate. Marita utrudnia życie Marcysi i Waldkowi. Marcysia w modlitwie błaga swoją nieżyjącą już od dawna mamę o pomoc. Marita omotała nowo poznanego posła i Jemioła zabiera ją do Starych Jabłone