Złotopolscy

Marcysia przyznaje się, że wylała lubczyk specjalnie. Obiecuje ojcu nową porcję... na Boże Narodzenie. Dionizego niepokoi myśl, że Waldek mógł mieć coś wspólnego z porwaniem Marity. Chciałby jak najszybciej wyjaśnić wątpliwości. Marylk