Złotopolscy
Dionizy jest zirytowany nieoczekiwaną wyrozumiałością księdza Leskiego wobec Marka i Anety Czystej. Uważa, że ksiądz złagodniał pod wpływem dużego datku na kościół. Chcąc się wywiązać z niefortunnej obietnicy wobec Weroniki, Dunin pr