Złotopolscy

Karabasz prosi Marcysię, by przekonała Zenka, żeby wrócił do pracy. Przyznaje się, że zbyt pochopnie oskarżył chłopaka o nieuczciwość. Już wie, kto ukradł 200 złotych, ale na razie trzyma to w tajemnicy. Decyduje się jednak na poufną rozmowę z