Złotopolscy

Marcysia donosi listonoszowi, że znów Karabasz smali cholewki do Kleczkowskiej i przesiaduje u niej wieczorami. Elżunia nie ma nic przeciw temu, bo apetyt na jego sklep i chce wykurzyć stamtąd młodego Pereszczakę. Eleonora posuwa się do ostate