Plebania
Henryk opowiada Wali o ptakach, których śpiewu niegdyś słuchał i nagrywał na magnetofon. Chce, aby poszła z nim do lasu posłuchać ich głosów. Wala nie ma na to czasu, za dwa dni wyjeżdża do Irkucka. Musi przedłużyć wizę. Na czas swojej
Henryk opowiada Wali o ptakach, których śpiewu niegdyś słuchał i nagrywał na magnetofon. Chce, aby poszła z nim do lasu posłuchać ich głosów. Wala nie ma na to czasu, za dwa dni wyjeżdża do Irkucka. Musi przedłużyć wizę. Na czas swojej