Plebania

Janusz wzywa do siebie Karola. Daje mu reprymendę, że jako burmistrz podejmuje decyzje bez porozumienia się z nim, swoim zwierzchnikiem. Karol najwyraźniej zapomniał dla kogo pracuje. Janusz każe mu wziąć aktywny udział w dzisiejszej uroczystej mszy