Plebania
Joanna wpada w przedślubną panikę. Boi się, że ze wszystkim nie zdąży i cała uroczystość będzie jedną wielką klapą. Dorota oferuje jej pomoc w przygotowaniach. Joanna chętnie ją przyjmuje. Nie chce tylko, żeby Dorota dawała jej jakieś pieniądze. Joanna miałaby wtedy wrażenie, że matka chce ją przekupić.
Osa prosi Janusza, żeby został świadkiem na jego ślubie. Tracz się nie zgadza. Musiałby bowiem iść do spowiedzi, czego nie uznaje. Obiecuje jednak, że da młodej parze wyjątkowy prezent. Osa jest zawiedziony decyzją brata. Mówi mu, że nie mogą od niego przyjąć prezentu. Joanna przecież jest policjantką. A Janusz robi nieuczciwe interesy. Tracz postanawia znależć jakiś sposób, by ofiarować młodej parze prezent.
Krzysztof dowiaduje się, że wikary ma problem ze znalezieniem modela do figury Chrystusa. Proponuje, aby zamiast twarzy Machejki czy Nowackiego użyć wizerunku Janusza Tracza - tulczyńskiego symbolu grzechu i upadku. Krzysztof przychodzi do Tracza i otwarcie proponuje mu wykorzystanie jego wizerunku. Janusza nawet bawi myśl, że parafianie mieliby się do niego modlić ale jest podejrzliwy co do intencji Krzysztofa. W końcu Krzysztofowi udaje się namówić Tracza do tego pomysłu.
Krystyna po powrocie z wyjazdu na narty jest zaskoczona, że Wala pozwoliła zamieszkać obcej osobie w pokoju gościnnym. Jola przedstawia się Krystynie jako jej koleżanka z liceum. Bardzo swobodnie się czuje w jej domu i zamierza zostać u niej na dłużej.