Klan

Brajan ma pretensje do Czesi, że rozmawiała w jego sprawie z Dymką. Chciałby odejść z jego firmy, ale teraz nie wie, jak ma postąpić, kiedy sam prezes prosił go, żeby został. Chcąc dodać sobie odwagi ląduje w pubie, gdzie umówił się z Darkiem.