Klan
Bolek po raz kolejny dziękuje żonie za załagodzenie sporu między dwoma wiceprezesami stowarzyszenia. Miłosz nieśmiało przypomina, że jednak najbardziej zasłużyła się kamera, na widok której panowie przestali się kłócić i siedli do stołu
Bolek po raz kolejny dziękuje żonie za załagodzenie sporu między dwoma wiceprezesami stowarzyszenia. Miłosz nieśmiało przypomina, że jednak najbardziej zasłużyła się kamera, na widok której panowie przestali się kłócić i siedli do stołu