Klan

Mimo próśb Niny, Ola musi skonfrontować jej wersję zdarzeń z kuratorką Mają. Wzywa ją na dywanik i wprost mówi o zarzutach podopiecznej. Maja twierdzi, że absolutnie nie uderzyła dziewczyny, a tylko doszło do sprzeczki. Ola nadal nie wi