Klan
Ilona żali się Annie na Witolda. Taki straszny pech. Najpierw spalony młyn, zepsute auto i jeszcze ta pomyłka podwykonawcy zamiast diademów przysłał miski dla kotów. Anna pociesza ją. Witold kaja się przed Barbarą. Zlokalizował przesyłk
Ilona żali się Annie na Witolda. Taki straszny pech. Najpierw spalony młyn, zepsute auto i jeszcze ta pomyłka podwykonawcy zamiast diademów przysłał miski dla kotów. Anna pociesza ją. Witold kaja się przed Barbarą. Zlokalizował przesyłk