Klan
Witek i Ilona podrzucają stryjence Teosia, a sami zbierają się do wyjścia. Niespodziewanie zjawia się ojciec Ilony. Przekazuje pozdrowienia od cioci Marysi i pyta, kiedy Witek do niej się wybiera. Staje się jasne, że w piątek Witold ich oszukał. Po powrocie z zakupów Ilona bardzo przeżywa. Podejrzewa, że Witek był u tej Joli. Jasiek mocno zajęty pisaniem pracy magisterskiej niezbyt uważnie słucha monologów Weroniki. Dzisiaj w teatrze wreszcie rozdzielą role w musicalu, ale z powodu przerwy w treningach Weronika nie ma wielkiej nadziei na główną kreację. Jasiek stara się ją pocieszyć.