Klan

Małgosia martwi się o Bazylego, który od wczoraj nie dał znaku życia. Beata uważa, że córka zbyt późno mu powiedziała o spotkaniu z jego wujem. A przede wszystkich ma trochę żal, że jej o tym w ogóle nie powiedziała. Zjawia się Bazyli z informacją, że dzisiaj oboje spotkają się z jego wujem. Feliks wpada do karczmy Bolka z dobrą wiadomością. Znalazł poważnego kupca na lokal. Niestety, jest też Heniutka, którą trzeba zawieźć do Bożenki. Bolek prosi, aby potencjalny kupiec skontaktował się z nim telefonicznie. Heniutka po raz kolejny wypowiada swoje zdanie na temat sprzedaży karczmy.