Klan

Elżbieta wciąż przeżywa wczorajszą rozmowę z wnukami. Nie potrafi zrozumieć takiego braku ambicji i nakierowania wyłącznie na zarabianie pieniędzy. Jerzy tłumaczy, że takie konsumpcyjne czasy teraz, ale bardziej jest zainteresowany, czy żonie podoba się prezent. Elżbieta potwierdza, że to piękny naszyjnik z brylantem choć zbyt dla nich kosztowny. Prosi aby Jerzy zwrócił go do jubilera, a odzyskane pieniądze spożytkują w lepszy sposób. Kamila z niepewną miną informuje szefową, że po rozmowie z Borysem i dłuższych przemyśleniach, jednak nie będzie jej świadkiem. Podsuwa jednak inny pomysł. Witold przychodzi do obecnego miejsca pracy Tomka rehabilitanta. Tak jak się umówili, wydrukował na służbowej drukarce 3D stabilizator wedle podanego projektu. Tomasz upewnia się, że Witold nie będzie miał z tego powodu kłopotów w firmie. Do gabinetu zagląda Barbara, bo ma kłopot ze swoją drukarką. Witold usłużnie proponuje pomoc. Władek nie chce się zgodzić na korepetycje. Nie rozumie, po co ma spędzać tyle czasu nad książkami. Michał jest nieugięty. Surmaczowa nie może wjechać do garażu, bo ktoś obcy postawił samochód na jej podjeździe. Z auta wysiada zadowolony Witold i informuje, że ten nowoczesny samochód pożyczyła mu pewna zacna kobieta, żeby mógł odwiedzić syna.