Klan

Leszek jest zły na Bognę po tym, jak wczoraj widział ją przytuloną do Tomka. Tymczasem
Bogna odbiera telefon i znów się z nim umawia.
Elżbieta próbuje wrócić do normalnego życia - wyjść na jogging, zaprosić gości, ale Jerzy
nie chce w tym uczestniczyć.
Tomek obwinia się o śmierć córki. Jest kompletnie załamany. Bogna próbuje go pocieszyć.
Ojciec Norberta nie zgadza się na wynajmowanie domu, w którym mieszkała była żona.