Klan

Borecka bardzo denerwuje się dzisiejszym spotkaniem syna w sprawie pracy. Przy okazji przypomina, że to zasługa Donaty i sugeruje, że może jeszcze wszystko między nimi się ułoży. Maćkowi bardzo spieszy się do szkoły. Chce wreszcie wręczyć Martynce zaproszenie na urodziny. Janusz przyjeżdża na Sadybę, aby osobiście podziękować za zaproszenie na ślub i wesele.