Kasta

Ryszard zaniepokoił się rysunkami swojej wnuczki, które przedstawiały przemoc. Podejrzewał, że nowy partner matki znęca się nad jego wnuczką i zgłosił to do prokuratury. Ku swojemu zaskoczeniu dostał wyrok za wprowadzanie w błąd organów ścigania. Biegły uznał, że rysunki dziewczynki narysował on sam.