Żywot sarmacki

Dworek szlachecki to najważniejsze miejsce na ziemi każdego szlachcica w Sarmacji. W nim się rodził i w nim umierał. Oczywiście nie zawsze tak się zdarzało, że mieszkał całe życie w jednym miejscu. Ale dworek to można powiedzieć jedna jedyna szlachecka forma egzystencji. W tym odcinku prof. Krzysztof Koehler poeta, historyk literatury, krytyk literacki zbierze fakty dotyczące dworków i barwne anegdoty ich dotyczące. Wyjaśni co znaczyło, że „Budowało się podług nieba i zwyczaju polskiego”. Większość szlachty swoje dwory przejmowała po przodkach. Niektórzy wznosili nowe, zazwyczaj budowali je z drewna miejscowi cieśle. Szlachecki dwór żył razem z zamieszkującą go rodziną. Wciąż trwała jakaś dobudowa, przeróbki, nieustannie poddawany był ludzkiej pieczołowitości. Ganek, ogrodzenie, wieżyczka strzelnicza nad bramą, szerokość wejścia, sień to świadectwa z których jak z ksiąg wyczytać można tajniki stylu i realiów sarmackiego życia. Wydawałoby się, że szlachcic, mieszkający w swoim wiejskim dworku prowadził życie osiadłe. Z zapisów XVII czy XVIII wiecznych pamiętnikarzy wynika, że szlachtę charakteryzowała niezwykła ruchliwość. Od wczesnych lat dziecinnych szlachcic aktywnie przemierzał teren Rzeczypospolitej. Cele peregrynacji były różne, niemniej zawsze wyjeżdżał i wracał do swojego domu dworu.