Z archiwum IPN

Archiwa IPN skrywają dokumenty, które na burzliwe dzieje Polski pozwalają spojrzeć pełniej. Odkrywają dramatyczne losy bohaterów, których losy do tej pory były przemilczane. Pozwalają wypełnić białe plamy najnowszej historii o fakty i ludzi, którzy odegrali w niej kluczową rolę.



Większość archiwalnych dokumentów została zniszczona przez Służbę Bezpieczeństwa. Ale i tak pozostało sporo interesujących materiałów, które mogą zobaczyć tylko zainteresowani: albo pokrzywdzeni, albo byli agenci.


Kilkadziesiąt osób składa co miesiąc wnioski o sprawdzenie, czy jest teczka, bądź o jej udostępnienie. Na wyniki przeszukania teczek trzeba czekać co najmniej rok.


Najtrudniej zdobyć informacje z największych archiwów, takich jak Warszawa, bo tam pracownicy mają sporo pracy. Na razie wnioski składają przede wszystkim byli działacze „Solidarności”, zainteresowani tym, kto na nich donosił. Zdarzają się też politycy.