Wpół do Trzeciej RP
Odziedziczony po PRL system podatkowy bardziej przypominał ten w związku sowieckim, niż ten z czasów II Rzeczpospolitej. To oznaczało, że nijak nie pasował do potrzeb gospodarczych odradzającej się Polski. A III RP w budowie rozpaczliwie potrzebowała stabilizacji i zwiększenia wpływów do budżetu. W tym samym czasie, Niemcy po integracji planowali wymianę marek NRD na marki RFN, co mogło mocno uderzyć również w finanse Polaków. Pod koniec 1998 r. rozpoczęły się prace nad nową konstytucją. W komisjach zasiedli przedstawiciele solidarnościowej opozycji i postkomunistów. Na koniec historia szefa partyjnych związków zawodowych OPZZ Alfredzie Miodowiczu, który po 1989 r. nie dostał się do Sejmu, ale ponownie zdobył fotel przewodniczącego związku, aby móc demonstrować swoją niechęć do przedstawicieli antykomunistycznej opozycji i pierwsze wakacje w czasach transformacji.