W PRL-u
Wypoczynek letni był jedną z największych atrakcji dla obywateli socjalistycznego państwa, które także i tę sferę próbowało zorganizować na swój sposób. Dla pracowników zakładów i instytucji organizowano system zbiorowego wypoczynku w tzw. zakładowych ośrodkach wczasowych. Powołano również Fundusz Wczasów Pracowniczych, czyli ośrodki wypoczynkowe, do których można było pojechać w ramach specjalnych skierowań wydawanych przez zakłady pracy i opiniowanych przez ówczesne związki zawodowe. W podobnym systemie działały kolonie letnie. Kto nie mieścił się w systemie, nie należąc np. do związków zawodowych, musiał sam sobie zorganizować wakacje wynajmując noclegi w kwaterach prywatnych i próbując się wyżywić na własną rękę, co w peerelowskiej rzeczywistości nie było łatwe. Z wakacji praktycznie nie korzystała wieś, bo indywidualnie rolnicy nie mieli możliwości wykupienia wczasów, a zresztą lato dla całych wiejskich rodzin było okresem ciężkiej pracy.