Upadek. Jak Ukraińcy zniszczyli imperium zła

Dwudziesty pierwszy sierpnia rozpoczął się wiadomościami o zabitych w Moskwie. W rosyjskim Białym Domu przez całą noc oczekiwano szturmu, ale coś poszło nie tak. Rozmowa między sekretarzem stanu Giennadijem Burbulisem i szefem KGB ZSRR Władimirem Kriuczkowem odbyła się prawie o świcie. O piątej rano Kriuczkow kapituluje: Możecie spać spokojnie. Szturmu nie będzie. Ale ze spokoju nic nie wyszło. O świcie Moskwę obudził zgrzyt czołgów. Późniejsze śledztwo pokaże dokładną chronologię wydarzeń.