Teatr historii
Wprowadzenie do spektaklu Stanisława Trzaski i Andrzeja Gassa „Proces Rudolfa Hoessa” z 1980 roku, w reżyserii Ryszarda Bera, gościem rozmowy prowadzonej przez dr Mikołaja Mirowskiego (Muzeum Historii Polski) będzie dr Wojciech Kozłowski (historyk; dyrektor Instytutu im. Witolda Pileckiego). Spektakl opowiada historię procesu hitlerowskiego zbrodniarza, w czasach II wojny światowej byłego komendanta obozu koncentracyjnego Auschwitz - Birkenau. Rudolf Hoess był jednym z najwyżej postawionych zbrodniarzy hitlerowskich sądzonych w Polsce, wydarzenie miało bardzo duży oddźwięk społeczny. Po Procesie Norymberskim, gdzie występował w roli świadka, Hoess został wydany stronie polskiej na zasadzie ekstradycji, wraz z dziewięcioma innymi zbrodniarzami. Przewód sądowy odbył się w Warszawie, wzbudzał ogromne zainteresowanie i emocje, był tłumaczony na cztery języki, zaangażowanych przy nim było wielu zagranicznych korespondentów. Podczas procesu zostało nie tylko wyszło na jaw wiele okrucieństw, ale także ujawniła się w pełni zbrodnicza osobowość Rudolfa Hoessa i jego brak skruchy. Sztuka ma paradokumentalny charakter, treść relacji jest zgodna z notacjami, oddaje tamte wydarzenia z licznymi szczegółami. Dzięki temu możemy poznać wiele osób, które uczestniczyły w historycznym procesie. Spektakl wpisuje się w najlepsze tradycje polskiego teatru faktu, można ją zestawić z klasycznym dziełem „Epilog norymberski” w reżyserii Jerzego Antczaka. Warto także podkreślić wybitną kreację Zdzisława Kuźniara w roli tytułowej. Sztuka jest przede wszystkim ważnym głos przywołującym pamięć czasów powojennych rozliczeń, ale także nawiązuje do słynnych dramatów sądowych (np. „Werdykt”, „12 gniewnych ludzi”).