Studio Kultura Rozmowy
„Dzień kobiet” Marii Sadowskiej to uniwersalna opowieść o walce z bezdusznym systemem korporacji. Czy mamy do czynienia z klasycznym kinem społecznym czy może „westernującym” pamfletem na współczesność?
„Dzień kobiet” Marii Sadowskiej to uniwersalna opowieść o walce z bezdusznym systemem korporacji. Czy mamy do czynienia z klasycznym kinem społecznym czy może „westernującym” pamfletem na współczesność?