Spór o historię

12 grudnia 1970 roku Władysław Gomułka, pierwszy sekretarz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, w przemówieniu radiowo - telewizyjnym ogłosił drastyczną podwyżkę cen żywności. Nazajutrz w Stoczni Gdańskiej wybuchł strajk. Fala protestów objęła wkrótce większość Wybrzeża. Doszło do strać manifestantów z oddziałami milicji i wojska. 15 grudnia władze nakazały użycie broni palnej do tłumienia protestów. Do najtragiczniejszych wydarzeń doszło 17 grudnia w Gdyni, kiedy to na wezwanie wicepremiera Stanisława Kociołka, gdyńscy stoczniowcy udawali się do pracy. Tłumy wysypywały się z kolejek dojazdowych na stacji Gdynia - Stocznia. Nieopodal stoczniowcy natrafili na wojskową blokadę. Przed godziną szóstą zostali zmasakrowani przez wojsko. Zginęło 11 osób, a rany – w tym ciężkie – odniosło około 30. Później na ulicach miasta od strzałów milicji zginęło jeszcze 7 osób, a wiele było rannych. Tego samego dnia protesty rozpoczęły się w Szczecinie oraz Elblągu. Byli kolejni zabici i ranni. Według oficjalnych danych na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku zginęło 45 osób. 1 165 odniosło rany, około 3 tys. zostało aresztowanych, wielu z nich bestialsko pobitych. Jaki był ówczesny układ sił na szczytach władzy w PZPR? Z którą ekipą był związany Stanisław Kociołek, autor tragicznego w skutkach komunikatu?