Słowo na niedzielę
Jezus wysyła uczniów w dalekie strony, a sam idzie gdzieś indziej. Odchodzi niejako na krańce Nieba, zostawiając uczniów na Ziemi. Nic dziwnego, że mogli czuć się trochę zdezorientowani, zagubieni, może nawet opuszczeni. Za moment Jezus