Słowo na niedzielę

– Pan Bóg lepiej wie, gdzie jest kres naszej wytrzymałości. To jest absolutnie prawdą, że nie daje ponad miarę – zapewnia pan Marek, którego życie nie raz wystawiło na ciężką próbę. Jego córeczka urodziła się w 24. tygodniu ciąży, bez wykształconych płuc, z sepsą. Wyszła z tego, ale miesiąc później zmarłą jej chora na nowotwór mama. Pan Marek nigdy nie przestał wierzyć, że w tym wszystkim jest jakiś boski plan.