Sensacje XX wieku

Skrzynie pełne złota, które Niemcy planowali wywieźć z zagrożonego oblężeniem Armii Czerwonej Wrocławia, ostatecznie trafiły w nieznane dotąd miejsce. Czy znajdują się tam do tej pory?


To niezwykła historia, która do dziś rozpala emocje wśród historyków, poszukiwaczy skarbów i mieszkańców Dolnego Śląska. Skrzynie pełne złota, które Niemcy planowali wywieźć, z zagrożonego oblężeniem Armii Czerwonej Wrocławia, ostatecznie trafiły w nieznane dotąd miejsce. O tym gdzie zostało ukryte nie wie nikt, ale punktem wyjścia do rozwikłania tej tajemnicy są trzy postacie. Generał Reinhard Gehlen, który przez trzy lata kierował oddziałem niemieckiego wywiadu wojskowego na ZSRR, a po wojnie budował wywiad RFN. SS-Sturmbannführer Otto Skorzeny - dowódca specjalnego oddziału komandosów, nazywany najgroźniejszym człowiekiem w Europie. Uważa się, że po wojnie dowodził tajną organizacją byłych esesmanów. Herbert Klose, prawdopodobnie policjant z Prezydium Policji we Wrocławiu, człowiek, który mógł znać miejsce ukrycia największego skarbu XX wieku. Po wojnie pozostał w Polsce ukrywając się pod fałszywymi dokumentami nieopodal Wrocławia. Na co dzień pracował jako weterynarz, ale jego głównym zadaniem miało być strzeżenie ukrytego skarbu. Na jego trop wpadło UB, ale podczas przesłuchania nie zdradził on swojej tajemnicy. To, co łączyło wysokiej rangi oficerów SS oraz ich udział w rabunku i ukryciu złota jest jedną z niewyjaśnionych i najbardziej strzeżonych tajemnic XX wieku. W główne role wcielają się się m.in. Adam Woronowicz i Jerzy Bończak.