Rodzinny ekspres
Czy pamiętamy, jakie były ostatnie dni Jezusa Chrystusa przed ukrzyżowaniem? Czy zdajemy sobie sprawę, że spędzał je w nie bardzo świętej rodzinie? Czy zastanawiamy się nad tym, że był nie rozumiany, osamotniony, że tak naprawdę nie miał z kim porozmawiać? A jednak zdecydował się na nieludzki czyn miłości wobec człowieka. Dlaczego? Aby pokazać nam na czym polega prawdziwa miłość. W programie przypominamy kierunek naszych postępowań wyznaczonych przez Jezusa Chrystusa, aby Wielkanoc z naszymi bliskimi była pełna miłości. Powiemy także, za wzorem Zmartwychwstałego Jezusa, że miłość nie stawia warunków, że nie czekając na to, że w końcu ktoś z naszej rodziny zachowa się inaczej, dzięki czemu my poczujemy się lepiej, możemy my wyciągnąć rękę w geście miłości. Że nie powinniśmy czekać na wdzięczność i wzajemność naszych bliskich, nawet jeśli gest naszej dobroci zostanie odrzucony. Bo czy nie tego uczy nas Jezus? Czy nie powinniśmy wychodzić jako pierwsi z gestem pojednania choć ta druga strona zawiniła. Ale jak przebaczymy, czy nie jesteśmy pierwsi żeby rzucić kamień. Nasza logika jest często inna od logiki Jezusa. Ale to logika Chrystusa zwyciężyła śmierć.