Polska z historią w tle
W 1945 roku dwunastoletni Heinrich Korella opuszczał
wraz ze swoją matką rodzinny Tiegenhof. Matka
skrupulatnie zamknęła cały dom na klucze, przekonana, że
wrócą za kilka tygodni. Uciekając przed Armią Radziecką,
dostali się na statek „Gustloff”. Ze storpedowanego statku
uratowali się, dopływając łodzią ratunkową do Kołobrzegu.
Na statku zatonęły papiery firmy, domu i ich osobiste dokumentu – z nimi uratowały się klucze do domu. Po sześćdziesięciu sześciu latach wiekowy już Heinrich Korella przyjechał
do rodzinnego Tiegenhof – który zmienił już nazwę na Nowy Dwór Gdański – by symbolicznie przekazać klucze do Muzeum Żuławskiego. Jak powiedział: „razem z kluczami oddaję Wam mój dom”.