Okrasa łamie przepisy

W tym odcinku Karol Okrasa zabierze widzów na Mazury do gospodarstwa agroturystycznego pani Moniki. Pani Monika spędziła wiele lat we Włoszech i w swoim mazurskim gospodarstwie wprowadza zasady coraz popularniejszej na Zachodzi idei slowfood. Pod tym angielsko brzmiącym słówkiem kryje się zasada powrotu do traktowania żywności tak jak przed erą uprzemysłowienia. Chodzi o to, żeby wszelkie produkty takie jak mięso, warzywa, owoce, pochodziły z najbliższej okolicy. Aby droga z pola na talerz była jak najkrótsza. Drugą istotną kwestią jest jak największa różnorodność spożywanych pokarmów. Dziś Polacy, jeśli chodzi o mięsa, spożywają prawie wyłącznie wieprzowinę i kurczaki, trochę mniej mięsa wołowego czy indyczego. Nawet gęsina jest jadana w śladowych ilościach. A gdzie tak lubiana przez naszych przodków jagnięcina czy mięso kozie? Jest prawie zupełnie zapomniane. A przecież smakosze z Włoch, Grecji czy Francji najwyżej sobie cenią właśnie te mięsa. Bez pieczonej koziny czy jagnięciny Włosi z Sardynii, gdzie pani Monika spędziła wiele lat, nie wyobrażają sobie wielkanocnego obiadu. Karol po rozmowach z panią Moniką, przygotuje własne wersje potraw, które przygotowuje ona dla swoich gości w swoim gospodarstwie. Na początek Karol pokaże, jak przygotować pieczone mięso kozie z ziemniaczkami i pomidorową salsą. Drugą propozycją będą pierożki z gęsiną, kapustą i grzybami, a trzecią pieczone na blasze placuszki z sałatką z ogrodowych warzyw. Jak będą wyglądać takie potrawy? Zobaczymy w programie.