Okrasa łamie przepisy
W tym odcinku Karol Okrasa zaprosi widzów na opowieść o imbirze. To jedna z tych roślin, bez których wiele narodów nie wyobraża sobie kuchni czy to chińskiej, japońskiej, koreańskiej lub wietnamskiej. Dla każdego mieszkańca Azji to podstawowy dodatek do potraw i bardzo skuteczne lekarstwo na wiele dolegliwości. Ale to, co nas interesuje najbardziej to fakt, że imbir był naszym przodkom dobrze znany już od wieków. W pierwszych spisanych na polskich ziemiach przepisach kulinarnych z Malborka z XV wieku występuje imbir. Nie brak go także w polskich recepturach Falimirza czy Syreniusza z XVI wieku. A w pierwszej polskiej książce kulinarnej Compendium Ferculorum Stanisława Czernieckiego wydanej w 1682 roku zdanie: przydaj lub wsyp imbieru niemało powtarza się nader często. Można powiedzieć, iż to jedna z ulubionych przypraw mistrza Czernieckiego. Później, w XVIII i XIX stuleciu imbiru używano mniej, ale nawet w chudym w importowane przyprawy okresie PRL - u, każda gospodyni wiedziała, że bez mielonego imbiru nie ma dobrego piernika, pasztetu czy flaków. Dziś w sklepach mamy pełny wybór imbiru: znany naszym mamom, babciom suszony i mielony, świeże pędy (kłącza) dostępne są dziś w każdym sklepie, znany jest marynowany imbir jako dodatek do sushi, bywa nawet galangal zwany tajskim imbirem. To roślina spokrewniona z imbirem szeroko stosowana w kuchni tajskiej.