Kultowe schroniska Polski
– To nie był mój pomysł, to mój mąż, ucząc wychowania fizycznego w szkole sobie wybiegał w to miejsce. Na nogach, nartach biegowych, na zjazdówkach – mówi Dorota Gołoba prowadząca schronisko. Jej mąż Józ
– To nie był mój pomysł, to mój mąż, ucząc wychowania fizycznego w szkole sobie wybiegał w to miejsce. Na nogach, nartach biegowych, na zjazdówkach – mówi Dorota Gołoba prowadząca schronisko. Jej mąż Józ