Coś dla Ciebie
– Najtrudniej jest przełamać wstyd – mówi pani Krystyna, która od kilkunastu lat korzysta z pomocy Kuchni św. Brata Alberta w Andrychowie. W wielkich aglomeracjach takie miejsca kojarzą się przeważnie z pomocą osobom bez domu. W tym niewielkim miasteczku Albertynki pomagają wszystkim: rodzinom, seniorom, samotnym, uzależnionym. Niepozorna kamieniczka komunalna w centrum Andrychowa. Niewielkie, ale czyste i zadbane pomieszczenie, a obok nowoczesna, świetnie wyposażona kuchnia, dwie panie i Albertynka. Wszędzie unosi się zapach świeżego, jeszcze ciepłego chleba, a z obrazu spogląda św. Brat Albert – patron i inspirator tego miejsca.