Było... nie minęło

W odcinku: W Woli Uhruskiej, pogranicznej osady nad Bugiem, znaleziono coś co na pierwszy rzut oka wydaje się artyleryjskim jaszczem. Zdjęcie zostaje wysyłane ekspertom poznańskiej grupie rekonstrukcyjnej „Motorowa Bateria Artylerii”. Znalezisko okazało się interesującym zabytkiem.

Druga opowieść jest bardziej skomplikowana – jeden bohater i dwa groby. Kapitan Kazimierz Herwin Piątek – prawdziwa legenda Legionów. Dowódca I Kompanii Kadrowej poległ 19 maja 1915 w krwawej tygodniowej bitwie pod Konarami nad Nidą. Najpierw spoczął w dąbrowie na skraju wsi Pęcławice Górne – piękny opis jego pogrzebu i mogiły spłynął spod pióra Kadena Bandrowskiego. Potem, kiedy poległych w bitwie przenoszono na zbiorcze cmentarze w okolicy, narodziła się dziwna legenda o tajemniczych pośmiertnych perypetiach kapitana. Dziś nasz bohater ma dwie płyty z napisem „Tu leży”. Na frontonie kaplicy grobowej na cmentarzu w Szczeglicach i na legionowym cmentarzu w górach Pęchowskich. Którą trzeba zdjąć? Autor spróbuje znaleźć odpowiedź na to pytanie.